Polska jest jednym z państw, w których przez dłuższy czas zagadnienie sygnalistów i proceduralne kształtowanie przeciwdziałaniu naruszeniom wewnątrz organizacji, nie budziło zainteresowania po stronie prawodawcy, a co za tym idzie, również większości uczestników obrotu gospodarczego. Wieloletnie zaniedbania w tej kwestii sprawiły, że od dwóch lat trwają intensywne prace legislacyjne, mające na celu nadrobienie zaległości w stosunku do niektórych świata zachodniego (zwłaszcza USA, Wielkiej Brytanii, Francji i Niemiec).
Sygnalista, czyli kto?
Sygnalistą jest osoba, która dostrzegła naruszenie lub nadużycie prawa, w szczególności wewnątrz swojej organizacji i postanowiła o nich głośno powiedzieć.
Społeczny obowiązek zgłaszania przestępstw istnieje w Polsce już od bardzo dawna, dlatego bycie sygnalistą, choć to pojęcie wcześniej nie było rozpropagowane, nie jest niczym nowym. W stanowionych obecnie przepisach nie chodzi jednak o samą sygnalizację, ale o wdrażanie procedur wspomagających przekazywanie informacji, weryfikowanie ich treści oraz reagowanie na wykryte przestępstwa wewnątrz organizacji. Nadrzędnym natomiast celem procedur jest ochrona sygnalisty.
Sygnaliści w Polsce
Podkreślić należy, że działania te, dla niektórych podmiotów funkcjonujących w obrocie, już teraz są obowiązkowe. Wynika to z regulacji ustawy o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu z dnia 1 marca 2018 r. (tzw. AML/CFT), która nakłada na podmioty, których charakter działalność mogłaby sprzyjać praniu pieniędzy lub finansowaniu terroryzmu cały szereg obowiązków. Jeszcze więcej regulacji pojawi się wkrótce za sprawą dopiero co podpisanej przez Prezydenta RP (5 listopada 2019 r.) ustawy o zmianie ustawy o ofercie publicznej i warunkach wprowadzania instrumentów finansowych do zorganizowanego systemu obrotu oraz o spółkach publicznych oraz niektórych innych ustaw. Adresatami nowych obowiązków wynikających z tej nowelizacji są przede wszystkim emitenci (spółki notowane) .
Wysyp nowych regulacji dot. sygnalistów i procedur zarządzania zgłoszeniami z pewnością na tym się nie skończy. Od stycznia 2019 r. w Sejmie leży bowiem niepodjęty jeszcze rządowy projekt nowelizacji ustawy o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych (OPZ). Ustawa ta, w razie przyjęcia w obecnym brzmieniu, objęłaby swoimi regulacjami szereg podmiotów funkcjonujących na rynku, m.in. spółki handlowe. Za brak realizacji nowych obowiązków związanych z sygnalistami, rząd przewidział rygorystyczne sankcje – kara finansowa od 30 000 zł do 60 000 000 zł lub środki karne np. w postaci zakazu prowadzenia działalności określonego rodzaju czy likwidacji przedsiębiorcy.
Należy spodziewać się rychłego podjęcia prac nad OPZ, tym bardziej biorąc pod uwagę unijną dyrektywę o ochronie sygnalistów, podpisaną 23 października 2019 r. i czekającą na opublikowanie w Dzienniku Urzędowym UE. Nowa dyrektywa obejmie swoim zastosowaniem bardzo szeroki krąg podmiotów, na które zostaną nałożone liczne obowiązki w zakresie m.in. zapewnienia ochrony sygnalistom oraz wdrażania wewnętrznych procedur zarządzania zgłoszonymi nieprawidłowościami.
Przyszłość sygnalistów
Bez wątpienia, regulacji tych będzie z roku na rok przybywało, a grono ich adresatów będzie sukcesywnie zwiększane. Tym bardziej, że za obowiązkiem ich wdrażania stoi też UE. Warto więc przygotować się na ich wdrożenie wewnątrz swojej organizacji już teraz, niezależnie od tego czy już jest się w gronie ich odbiorców. Nie ograniczając się jednak przy tym tylko do kwestii prawnych, biorąc pod uwagę również aspekt etyczny.
Consultant Szymon Kowalczyk, Olesiński & Wspólnicy
Adwokat Tomasz Wróblewski, manager, Olesiński & Wspólnicy